sobota, 11 sierpnia 2012

Addio Italia !

Ciao !
Powróciłyśmy ze słonecznych i tętniących nocnym życiem Włoch. Czas tam spędzony minął strasznie szybko. Cały wyjazd rozpoczęłyśmy od zwiedzania Wiednia, który już po raz kolejny zachwycił nas pięknem i swoim niezwykłym klimatem. Trzeciego dnia dojechałyśmy do Cesanetico do hotelu Marcus, gdzie zatrzymałyśmy się na 5 dni. W Cesanetico przystojnych Włochów z pewnością nie brakowało zwłaszcza po zmroku kiedy to wszystko i wszyscy budzili się do życia.


Nie mogłyśmy oprzeć się lodom,które były nakładane szuflami , a jedna "gałka " była tak duża jak 3 polskie.  Naszym następnym przystankiem było San Marino, w którym z kolei nie brakowało Polaków i cudownych krajobrazów.


 W przerwie między zwiedzaniem kolejnych miast spędziłyśmy 2 dni w Mirabilandii. Jeśli się tam wybieracie wypróbujcie iSpeeda, na którym rozpędzacie się do prędkości 120km/h w zaledwie 2,5sekundy i Niagare.
Nie może Was  zabraknąć na pokazie laserów, a także na Scuola di Polizia , bo na prawdę warto ! 
Macie link jakbyście chcieli zobaczyć jak to wygląda, chociaż na żywo jest o wiele wiele lepsze :D
Mirabilandia  http://www.mirabilandia.it/#/famiglie/


Po Mirabilandi ruszyłyśmy do Rzymu (którego zwiedzanie w temp. 40 stopni nie należało do tych najprzyjemniejszych), ale oczywiście było warto. Zgodnie z tradycją  wrzuciłyśmy monete do fontanny di Trevi licząc na szybki powrót.Ponoć dziennie wpada do niej ponad 1500 euro.
 
 Z Rzymu kierowałyśmy się do Monte Casino do klasztoru benedyktynów, którego ogrody były jednymi z piękniejszych jakie widziałyśmy.

Naszym ostatnim punktem była Wenecja, która urzekła nas najbardziej z wszystkich miast. Zakochałyśmy się  w niej <3
Mimo wcześniejszych obaw, nie śmierdziało :)) Pełno gondoli pełnych turystów, masek no i oczywiście lodziarni i pizzeri obok, których nie mogłyśmy przejść obojętnie.

Wyjazd należał do jak najbardziej udanych i na długo pozostanie w naszych wspomnieniach. Będzie nam brakowało naszych ukochanych lodów, kawy z Algidy, słońca,  wieczornych gier w karty i upałów <3
Mamy nadzieję, że nasze życzenie się  spełni i wrócimy do Włoch, oby jak najszybciej. Jeśli macie zamiar wybrać się tam na wakacje to gorąco polecamy
Tymczasem zabieramy się za nadrabianie komentarzy, bo ostatnio dużo się u nas dzieje i trochę to zaniedbałyśmy.
Na koniec macie resztę naszych zdj :))